Piątego czerwca warunki obserwacyjne jak na tę porę roku były rewelacyjne. Dostrzeżenie Tatr z Kolbuszowej nie było jednak łatwe. Józefowi udało się je uchwycić i jest to fakt godny odnotowania, gdyż zdjęć Tatr z Kolbuszowej w czerwcu jeszcze nie było (a jak już były to poprawcie mnie).
Widok na Miasto nad Nilem, Tatry po lewej - niemal niewidoczne:
Po wyniszczającej obróbce dają się jednak zauważyć:
Tatry z Kolbuszowej obserwowane po zachodzie słońca, 2015.06.05.
fot. Józef Świątek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz